Warsztaty pisarskie opowiadania

Zuzanna Helena

I to, że każdy koń Geralta nazywa się Płotka xD To mnie rozwala xD

Aliś. · Gość

"Wrażenie orgazmu też mogę stworzyć." - zdanie - perełka
Kocham Sapkowskiego, jego książki są piękne, wspaniałe, sposób, w jaki to wszystko opisuje, te dialogi, ta fabuła, ci BOHATERZY, ten Regis *___*
I chociaż on nie jest moim Mistrzem {btw, został nim Tolkien}, to jednak odnajduje się w jego książkach coś tak... nie wiem jak to ująć. Hm, odmiennego, ciekawego, interesującego.
I niech jeszcze ktoś śmie porównywać Sapkowskiego do Tolkiena, albo Tolkiena do Paoliniego. Zabiję na miejscu ^^

Arya-elda

Aliś. · Gość

Aryo-eldo, szczególnie, że ci dwaj pierwsi są geniuszami, a Paolini to zwykła szmira.

Arya-elda

Szmira, nie szmira... Eragon mu wyszedł i nie powiesz mi, że Sapkowski potrafiłby coś takiego napisać... jasne, napisać by napisał, ale on ma zupełnie inne podejście do życia, smoków, religii...

Li · Gość

Bo Sapkowski to geniusz, a Paolini to głupi dzieciak nie umiejący pisać bardziej niż ty, czy ja, a wypromowany pewnie przez bogatego tatusia. Eragon mu nie WYSZEDŁ. Tak samo - ktoś kto naprawdę lubi Tolkiena nigdy nie spojrzy nawet na Eragona. To nie jest fantastyka tylko bajka dla MAŁYCH dzieci! Tylko obrazki powycinali, bo byłaby za długa!

Aliś. · Gość

Wyszedł? NAPRAWDĘ sądzisz, że wyszedł?
Błędy w książce, powielane schematy, kopiowanie niektórych wątków z innych książek (między innymi Tolkiena i Ursuli K. Le Guin).
Poza tym Paolini nie ma za grosz talentu, i jak już koleżanka wspomniała, został wypromowany TYLKO dlatego, że tatuś i mamusia byli bogaci o.O
Spójrz na recenzje, spójrz na bardziej wartościowsze książki, a nie na takie coś, co nawet pod ŚREDNIĄ fantastykę nie podchodzi.
Przepraszam za ewentualne urazy, ale ja przy Paolinim nie mogę spokojnie. O_O

Arya-elda

JAk widać i po moim nicki i po tym, co piszę na blogu, ja cenię sobie Eragona. I to nawet bardzo. Nie przeszkadza mi powielanie schematów, bo to normalne dla każdego początkującego... A taka "bajka dla dzieci" jest miłą odskocznią od rzeczywistości...^^

Aliś. · Gość

Dobra, skoro ci się podoba, nie będę próbowała ci tego wyperswadować. W końcu o gustach się nie dyskutuje.
Jednak kiedy spojrzysz bardziej subiektywnym okiem na twórczość i dzieło owego pana, proszę, spróbuj przeczytać ambitniejsze dzieła innych autorów.

Arya-elda

Li · Gość

Kłócić, kłócić. To po pierwsze.
A ja jednak sprobuję wyperswadować.
Po drugie nie rozumiem jak można początkującego autora przedkładać nad Gaimana, Nixa, Pratchetta czy panią Białołęcką. Styl Christophera jest śmieszny, każde zdanie wzbudza w bezstronnym krytyku cichy chichot. Słodki Eru, Tolkien się w grobie przewraca słysząc te porównania! Ktoś kto lubi Eragona - ok, ale ktoś kto porównuje go, lub przedkłada nad mistrzów fantastyki jest albo gościem z domu wariatów, albo po prostu niedojrzałym emocjonalnie dzieckiem o zawyżonej samoocenie. To jest nieudolna parodia fantastyki.

Li · Gość

A i to nie jest Gerard, tak to się może nazywać sąsiad z piętra niżej, który wieczorem nieco sobie popije i przez całą noc hałasuje. GERALT. Kapują? Tak samo jak jest Yennefer nie Jenefer. Niedługo z Ciri wyjdzie Kiri na miłość boską.

Do czego to już dochodzi...

Arya-elda

Sheeshka

Dziewczyny, spokojnie. Zacznijmy od tego, że nikt tutaj nie podważaj wielkości dzieł Tolkiena, Sapkowskiego, Norton czy Ursuli. Jak wspomniałaś Aliś, o gustach się nie dyskutuje. Chciałabym wam jednak zwrócić uwagę, że mimo iż twórczość Paoliniego jest naciągana, to zdobył on ogromną popularność nie tylko na reklamie. Tolkien, Sapkowski...oni wszyscy pisząc swoje dzieła mieli trochę więcej, niż czternaście lat. Gdybyście dokładnie przeczytały biografię Christophera, mogłybyście dostrzec, że jego rodzice nie byli bogaci. A nawet ja mogę pójść i wydać sobie książkę. I nie znaczy to, że stanie się ona best sellerem.
Czytanie mistrzów pióra fantasy, wcale nie wyklucza poznawanie innych pisarzy. Nie rozumiem więc stwierdzenia :
"Tak samo - ktoś kto naprawdę lubi Tolkiena nigdy nie spojrzy nawet na Eragona. To nie jest fantastyka tylko bajka dla MAŁYCH dzieci! Tylko obrazki powycinali, bo byłaby za długa!"
świat niestety nie posiada aż tylu mistrzów, aby czytać tylko ich.
"To nie jest fantastyka tylko bajka dla MAŁYCH dzieci!" Tak? a fantastyka, to nie są bajki dla dzieci? Czy "Hobbita" nie można uznać za bajkę dla dzieci? Nie bronię "Eragona". Czytałam go, widziałam pewne "oczywiste" błędy, dość patosowy język, ale podobał mi się. Może po prostu obejrzałyście film, który był totalną klapą, nie tylko źle przenoszącą na ekran dialogi, ale także robiąc z tego parodię książki, i chcecie wykłócać się o swoje?
Ta dyskusja do niczego nie prowadzi, a to forum służy do wymieniania opinii, a nie do kłótni, która nawet nie ma sensu.

Arya-elda

Sheeshka, jak zwykle ktoś potrafi ująć rzecz lepiej, niż ja...dzięki za dokładne opisanie tematu ^^