|
Warsztaty pisarskie opowiadania Krótki opis Twojego forum [ustaw w panelu administracyjnym]
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ni
Dołączył: 13 Cze 2007
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdzie diabeł mówi dobranoc...
|
Wysłany: Wto 11:53, 19 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Sheeshka napisał: | Jeśli panowie z "Mestu" ubraliby się w różowe ciuszki, a ich muzyka dalej brzmiała jak punk, metal, czy rock - nikt by nie miał do nich pretensji |
Założymy sie? Bardzo dużo osób miałoby przynajmniej pretensje.
Buntować się można i bez czarnych ubrań, "fuck the system" itp. Bo to co przedstawiłaś Sheeshka, to typowy konformistyczny bunt, który do niczego nie prowadzi. Trzeba umieć się buntować, a wielu ludzi tego nie potrafi i myśli, że czarnymi ciuchami, trampkami czy glanami i czym tam jeszcze pokaże jak to się buntuje.
Co do Avril - to czy ktoś pisze jej piosenki, czy ona sama, to już nieważne. Ona jest od śpiewania, nie? A styl, image? Cóż... jak ją zobaczyłam w teledystku "Girlfiriend" pomyślałam sobie "Co ta dziewczyna ze sobą zrobiła?". Ale w sumie sama piosenka mi się nawet spodobała, a teledysk jeszcze bardziej .
To sprawa Avril co śpiewa i co na ten temat mówi - każdy i tak wie swoje. A wykłócanie się o to czy to rock, punck, pop nie ma sensu, bo w końcu ktoś przydzieli jej muzykę do country albo disco polo i też nie da sie przekonać, bo się uprze i koniec.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zuzanna Helena
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 284
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: krainy koziołków ^^
|
Wysłany: Wto 12:16, 19 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Rock i punk, to różne gatunki owszem, ale artyści również je łączą, a ja przytoczyłam to co powiedziała sama Avril w wywiadzie. I nie podchodzisz pod trzydziestkę. Ja nie mam zamiaru ci tłumaczyć, co to "fuck the system", bo sama nie do końca to rozumiem, a nawet nie mam zamiaru. Ja inaczej patrzę na rock czy punk, to, że tego słucham, nie oznacza, że muszę postępować wg jego "zasad". I nie uważam, że wiem lepiej od Ciebie, a twoje słowa wskazały na to, ze mało o tym wiesz. Dlatego mówię, że jesteś za młoda by mi to tłumaczyć. A jeśli kiedyś jej ktoś pisał te teksty i uważa się, że wtedy była dojrzalsza, to błędne myślenie i tyle.
A jeszcze nie dodałąm wcześniej, że każdy ma prawo okazywać inaczej, że jest szczęśliwy, a to, że Green day nie pisze takich tekstów jak Avril, to nie oznacza, iż ona nie może. To zupełnie różni artyści. To jest moje zdanie i go nie zmienię. Ty również. Dlatego lepiej zakończmy tę dyskusję, bo prowadzi do nikąd [bądź też do tego, ze jak Nausa nas dorwie, to kopnie w zad, a wiem, że boli xD].
Ja poprostu ostatnio mam dość hipokryzji [nie mówię, że ty ją okazujesz, bo za mało się znamy], któzry, gdyby artysta nagrał 10 płyt w tym samym klimacie stwierdziliby, że "na jedno kopyto", a gdy coś zmienia "komercja"! Stąd moja reakcja, ale nie chodzi mi tu tylko o Avril, jednak to nie ten temat by to rozwijać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nausa ^^'
Gość
|
Wysłany: Wto 17:23, 19 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Och, dzieci moje...
Ładnie to tak bardzo "gorliwie dyskutować" w wątku założonym przeze mnie? ^^"
Jeśli chcecie znać moje zdanie...
Powiem tak: mnie też podobały się wcześniejsze longplay'e Avril, aczkolwiek uważam, że i tutaj można znaleźć coś sensownego.
Zastanawiam się dlaczego dla rocka nie ma dwóch nazw, tak jak jest to w hip-hopie. Jest rap i jest hip-hop. Niby dwa słowa podobne, jednakże różnią się czymś. Jedno odnosi się do muzyki, a drugie do tego co ta muzyka wnosi w życie człowieka (np. sposób ubierania). Z rockiem tak nie jest. Znamy tylko jedno słowo, zatem trzeba je uważnie i ostrożnie użyć.
Nie wątpię w to, że każdy z nas zna pojęcie rocka, więc wydaje mi się, że dyskutowanie o tym, kto jest ROCKMANEM, a kto GRA rocka jest kwestią bezsennsowną, gdyż w dzisiejszych czasach (jak to Sheesh gdzieś tam wspomniała) artyści mieszają gatunki. Powstaje jaśniejszy, mroczniejszy gatunek, itd. Jednak każdy ma prawo sklasyfikować piosenkę do którejś z kategorii i będzie to jego decyzje wywołana JEGO GUSTEM. Tak, kochani, gust w muzyce ma wiele do powiedzenia. Więc ktoś może mówić, że Avril gra rocka - i mieć rację. Ktoś inny może mówić, że AVril gra pop - i mieć rację. Zuza może mówić, że Avril gra country (xDDDDDDD) - i też może mieć rację! Albo mój brat: może twierdzić, że Avril to czyste techno... Czy ktoś mu zabroni tak uważać?
Kolejna sprawa, którą zauważyłam. Chyba nie za bardzo wiecie, co tak właściwie oznacza słowo "pop". Jest to skrótowiec. Od słowa "popularny". Jest zatem teoria, że jeśli artysta staje się coraz sławniejszy, ma miliony, jak nie miliardy, fanów - to gra pop. Właśnie dlatego niektórzy krytycy muzyczni twierdzą, że Tokio Hotel to pop. Bravo też ich usadziło w tej kategorii. Mówiąc dalej - Green Day też nazwano popem. I tu nie chodzi o to, że są różowi, czy grają ballady do księżyca - bo wiemy, że chłopacy tacy nie są, jednakowoż - są popularni. I to cała istota gatunku pop.
Na koniec chciałam jeszcze coś dodać. Avril przeprowadziła się do Nowego Jorku (o ile się nie mylę, co do miasta) w wieku 16 lat. Mieszkała sama i wtedy poświęciła się muzyce. Buntowała się - owszem. Ale pamiętajcie, że jak wydała pierwszą płytę to nie wiedziała kim są Nirvana czy Metallica! Poważnie. Dopiero potem jak miała zaśpiewać na jakiejś gali metalowego songa, to wtedy usłyszała o nich. Czy to nie dziwne? Grać rocka i nie wiedzieć o to Nirvana...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ni
Dołączył: 13 Cze 2007
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdzie diabeł mówi dobranoc...
|
Wysłany: Wto 17:58, 19 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
A to Nirvana grała rocka?!
Przepraszam... nie umiałam się powstrzymać
Co do popu - też znałam tę "definicję", którą przytoczyłaś Nausa, ale jeśli brać ją pod uwagę, to mało kto gra coś poza popem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zuzanna Helena
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 284
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: krainy koziołków ^^
|
Wysłany: Śro 10:54, 20 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Ja znam inną definicję popu ^^
Ktoś ją przytoczył na woku.
Pop tym się różni od rocka [nie patrzmy już na kwestię linii muzycznych], że rock ma przesłanie, a pop ma bawić. I tyle.
EDIT: Albo rock według Muńka - "3 akordy i darcie mordy" xDDDDDDDD
A dyskutować chyba można nie? xD
P.S. country? aleś dała xDDDDDDDDD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|