Warsztaty pisarskie opowiadania
Krótki opis Twojego forum [ustaw w panelu administracyjnym]
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Warsztaty pisarskie opowiadania Strona Główna
->
Kawały
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Publikacje
----------------
Opowiadania: Jednoczęściówki
Opowiadania: Wieloczęściówki
Adresy do Waszych opowiadań
Poezja
Warsztaty
----------------
Ćwiczenia
Porady
Nocnikowe konkursy
Nocnikowy Gust
Książki
----------------
Co ostatnio przeczytaliście?
Autorzy
Tytuły
Nowinki wydawnicze
Muzyka
----------------
Czego słuchacie?
Gatunki muzyczne
Ulubione kapele, zespoły, piosenkarki...
Recenzje muzyczne
Filmy
----------------
Wasz ulubiony gatunek
Recenzje filmowe
Seriale
Na czym byliście ostatnio w kinie?
O Was
----------------
Wasze strony
Hobby
O Was
Humor
----------------
Kawały
Śmieszne historie
Inne
----------------
Wszystko, na każdy temat
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Sheeshka
Wysłany: Pon 19:56, 23 Lip 2007
Temat postu:
xDD mi też!
Ni
Wysłany: Pon 19:08, 23 Lip 2007
Temat postu:
- Puk, puk.
- Kto tam?
- Satanista.
- Nie wierzę!
- Jak Boga kocham!
Może i stare ale mi się podoba
Sheeshka
Wysłany: Pią 11:04, 20 Lip 2007
Temat postu:
xDDD świetne. A ja jestem drewniak, i nie znam kawałów.
Natta
Wysłany: Czw 15:14, 19 Lip 2007
Temat postu:
Dobra dobra, trzymamy się tematu xD. Kawały.
Koniec roku szkolnego, dzieci przyniosły pani wychowawczyni prezenty. Marysia, której mama ma kwiaciarnię przyniosła pudło. Wychowawczyni potrząsnęła i zapytała:
- Kwiaty?
- Ojej, skąd pani wie...
Kolejny był Marcinek, którego tata ma cukiernię. Wychowawczyni potrząsnęła prezentem i spytała:
- Czekoladki?
- Tak, jak pani zgadła?
Następny w kolejce był Jasio, którego tata miał sklep monopolowy. Wychowawczyni obejrzała pudełko, lekko przeciekało. Polizała i spytała:
- Wino?
- Nie.
Polizała jeszcze raz:
- Koniaczek?
- Nie. Świnka morska.
Arya-elda
Wysłany: Śro 18:55, 20 Cze 2007
Temat postu:
Kręgi w zbożu? Mały pikuś
Zuzanna Helena
Wysłany: Sob 23:23, 16 Cze 2007
Temat postu:
Świetne xD Ciekawe kto to napisał xD
Kręgi w zbożu to chleb powszedni xD
Sheeshka
Wysłany: Sob 16:35, 16 Cze 2007
Temat postu:
Taaa...nas tu nawet kręgi w zbożu nie przerażają ;p
Ni
Wysłany: Sob 16:31, 16 Cze 2007
Temat postu:
Natta napisał:
Polacy..! Jak wy to robicie..?
My nie takie francuskie pieski, które trochę absurdu przeraża.
Carla_blue
Wysłany: Sob 15:39, 16 Cze 2007
Temat postu:
o jeżu brodaty<hahaha>
Sheeshka
Wysłany: Sob 13:38, 16 Cze 2007
Temat postu:
Buehehhe! Trzeb ajeszcze dodać że dziecom nie wolno używać komórek w szkole i muszą nosić mundurki, ale najdziwniejsze że w szkole tylko nauczyciele tego przestrzegają. ;p
Nausa
Wysłany: Sob 0:38, 16 Cze 2007
Temat postu:
Natta napisał:
Artykuł w jednej z francuskich gazet...
"Polska. Oto znajdujemy się w świecie absurdu. Kraj, w którym co piąty mieszkaniec stracił życie w czasie drugiej wojny światowej, którego 1/5 narodu żyje poza granicami kraju i w którym co 3 mieszkaniec ma 20lat. Kraj, który ma dwa razy więcej studentów niż Francja, a inżynier zarabia tu mniej niż przeciętny robotnik. Kraj, gdzie człowiek wydaje dwa razy więcej niż zarabia, gdzie przeciętna pensja nie przekracza ceny (!) trzech par dobrych butów, gdzie jednocześnie nie ma biedy a obcy kapitał się pcha drzwiami i oknami. Kraj, w którym cena samochodu równa się trzyletnim zarobkom, a mimo to trudno znaleźć miejsce na parkingu. Kraj, w którym rządzą byli socjaliści, w którym święta kościelne są dniami wolnymi od pracy (!) Cudzoziemiec musi zrezygnować tu z jakiejkolwiek logiki, jeśli nie chce stracić gruntu pod nogami. Dziwny kraj, w którym z kelnerem można porozmawiać po angielsku, z kucharzem po francusku, ekspedientem po niemiecku a ministrem lub jakimkolwiek urzędnikiem państwowym tylko za pośrednictwem tłumacza. Polacy..! Jak wy to robicie..?"
O w mordę! Chyba jeszcze nigdy nie czytałam czegoś tak idealnie opisującego Polskę xD
Natta
Wysłany: Wto 15:21, 12 Cze 2007
Temat postu:
Dobre. A ja mam coś, wprawdzie nie kawał, ale mnie to rozwaliło:
Artykuł w jednej z francuskich gazet...
"Polska. Oto znajdujemy się w świecie absurdu. Kraj, w którym co piąty mieszkaniec stracił życie w czasie drugiej wojny światowej, którego 1/5 narodu żyje poza granicami kraju i w którym co 3 mieszkaniec ma 20lat. Kraj, który ma dwa razy więcej studentów niż Francja, a inżynier zarabia tu mniej niż przeciętny robotnik. Kraj, gdzie człowiek wydaje dwa razy więcej niż zarabia, gdzie przeciętna pensja nie przekracza ceny (!) trzech par dobrych butów, gdzie jednocześnie nie ma biedy a obcy kapitał się pcha drzwiami i oknami. Kraj, w którym cena samochodu równa się trzyletnim zarobkom, a mimo to trudno znaleźć miejsce na parkingu. Kraj, w którym rządzą byli socjaliści, w którym święta kościelne są dniami wolnymi od pracy (!) Cudzoziemiec musi zrezygnować tu z jakiejkolwiek logiki, jeśli nie chce stracić gruntu pod nogami. Dziwny kraj, w którym z kelnerem można porozmawiać po angielsku, z kucharzem po francusku, ekspedientem po niemiecku a ministrem lub jakimkolwiek urzędnikiem państwowym tylko za pośrednictwem tłumacza. Polacy..! Jak wy to robicie..?"
Keisha
Wysłany: Nie 13:30, 10 Cze 2007
Temat postu:
Tak, ja mam.
Umarł banknot 200-złotowy. Przychodzi do nieba i Bóg, w swej wielkiej dobroci, mówi: - Do piekła! Zasmucony banknot udaje się do kotła piekielnego, z którego widzi, jakby było wspaniale w niebie... Umarł banknot 100-złotowy. Pan Bóg też go do piekła wysyła. Umarł banknot 50-złotowy. I też trafił do piekła. Podobnie z dwudziestozłotowym i dziesięciozłotowym. Umarła pięciozłotówka, ale i ona trafiła do piekła, tak jak i dwuzłotówka, i złotówka. Gdy przed Panem Bogiem stanęła pięćdziesięciogroszówka, ten uradowany wziął ją do siebie i po prawicy posadził. Inne nominały zaczęły krzyczeć:
- Dlaczego ona jest z tobą, Panie, a my nie?
A Pan Bóg popatrzył i zapytał:
- A kiedy ja was ostatni raz w kościele widziałem?
Zuzanna Helena
Wysłany: Nie 10:51, 10 Cze 2007
Temat postu:
No dobra, przeoczyłaś, kij z tym
Kto ma jakieś jeszcze?
Arya-elda
Wysłany: Sob 14:31, 09 Cze 2007
Temat postu:
Jakbym ja wymyśliła to może by i był, ale ze to było opowiadane przez znajomego po to żeby mnie obudzić...to tylko o to chodziło(chyba)
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin