Autor |
Wiadomość |
Zuzanna Helena |
Wysłany: Sob 14:29, 21 Lip 2007 Temat postu: |
|
Ale w Anglii nie bardzo jest jak, kochana xD
Ale jak powroce na lono ojczyzny [i bede pisac z polskimi znakami xD], to nadrobie obowiazkowo |
|
|
Natta |
Wysłany: Czw 15:02, 19 Lip 2007 Temat postu: |
|
Oł jeee! Nadrabiać, nadrabiać! Bo Sapka po prostu trzeba przeczytać. A ja się musze wybrać do biblioteki po "Naznaczonych Błękitem" pani Białołęckiej, czyli Toroj. |
|
|
Zuzanna Helena |
Wysłany: Wto 16:04, 17 Lip 2007 Temat postu: |
|
widze, ze mnie ciekawe watki pomijaja xD postaram sie nadrobic w najblizsyzm czasie |
|
|
Carla_blue |
Wysłany: Wto 22:10, 10 Lip 2007 Temat postu: |
|
trylogia husycka... jejku, zaciekawiłyście mnie, nie znam tego |
|
|
Aliś. |
Wysłany: Wto 5:07, 10 Lip 2007 Temat postu: |
|
Sheeshka, jesteś rozczochrana:> |
|
|
Sheeshka |
Wysłany: Czw 17:03, 05 Lip 2007 Temat postu: |
|
Moja rozczochrana? xDD Jakbyś mnie znała.
Zaraz się za to wezmę. |
|
|
Natta |
Wysłany: Czw 1:12, 05 Lip 2007 Temat postu: |
|
Jeżeli przeczytałaś Wiedźmina i Twoja psychika na tym nie ucierpiała, to tym bardziej powinnaś przeczytać trylogię husycką. Te treści od lat osiemnastu nie sa ostrzejsze niż w sadze o wiedźminie, więc spokojna Twoja rozczochrana...
V.I.T.R.I.O.L, czyli magiczna formuła alchemików: Visita Inferiora Terrae Rectificando Invenies Occultum Lapidem Witriol jest świetny xD |
|
|
Sheeshka |
Wysłany: Śro 16:08, 04 Lip 2007 Temat postu: |
|
Yyy...dziękuję za ostrzeżenie. Na pewno najpierw spytam się mamy, czy mogę to przeczytać :-] |
|
|
Li |
Wysłany: Śro 15:58, 04 Lip 2007 Temat postu: |
|
Tylko uważaj, tam są treści od lat osiemnastu. Masz już tyle może? |
|
|
Sheeshka |
Wysłany: Śro 13:36, 04 Lip 2007 Temat postu: |
|
Nie, nie czytałam. Ale po wiedźminie jestem gotowa przeżucić każdą jego twórczość xD Zaraz ściągam te tytuły. |
|
|
Natta |
Wysłany: Śro 13:30, 04 Lip 2007 Temat postu: |
|
Dziewczyny, nie żreć się. Tak jak ktoś wcześniej napisał, nie ma co porówynywać Paoliniego do Sapkowskiego, Gaimana, Tolkiena, czy Toroj... przepraszam, pani Białołęckiej.
Spuśćmy na to zasłonę milczenia i wróćmy do PRAWDZIWEGO TEMATU, czyli do twórczości Sapka.
Czy któraś z Was czytała trylogię husycką, lub jak kto woli, narrenturiańską? Tak, chodzi mi o "Narrenturm", "Bożych bojowników" i "Lux perpetua".
Sapkowski po mistrzowsku opisał historię wojen husyckich na Czechach i Śląsku. Podziwiam go, bo w końcu zajął się historią Słowiańszczyzny - Śląska, Czech i Polski. Podziwiam go za to, że napisał książkę między innymi o historii własnego kraju bez patosu i górnolotnych pomysłów. Podziwiam go za to, że w taki sposób wplótł w akcję wątki fantastyczne, że można w to niemal uwierzyć. Czasami mam ochotę zerwać się, pojechać do Pragi i odwiedzić aptekę "Pod Świętym Aniołem", gdzie Reynevan spotykał się z alchemikami.
Podziwiam go za "zkurvenych Engliszów", za "panów Wuja, Chuja, Sztosa i Sraczkę (Voja, Chnuja, Psztrosa i Rvaczkę)"... Za inne czesko - polskie smaczki. Za łacinę ("In vino veritas"). Za niemieckie ballady:
"Petersilie, Suppenkraut wachst in uns'ren Garten
Schone Jutta ist die Braut, soll nicht langer warten
Hinter einem Holderbusch gab sie Reynevan den Kuss
Roter Wein, weisser Wein, morgen soll die Hochzeit sein!" |
|
|
Li |
Wysłany: Śro 7:55, 04 Lip 2007 Temat postu: |
|
Pastor? Ok, nie mam pytań. O.o'' Chodziło mi raczej o to co sądzisz o tej postaci, jej charakterze i kłopotach, ale... Heh, poczekam aż dojdziesz.
To mi pokazuj tego ściętego mikołaja (a nie czasami z dużej?), bo ja w przeciwieństwie do Ciebie mogę owe osoby wytknąć palcem i zacząć wrzeszczeć ,,To ona, ona!". Jeżeli ktoś ma talent i wie o tym... Phi. Wiesz ile jest takich osób, które NIE MAJĄ WCALE talentu, a do wydawnictwa się wybierają? Śmiechu warte. |
|
|
Sheeshka |
Wysłany: Wto 23:54, 03 Lip 2007 Temat postu: |
|
Tak jak wspomniałam, dopiero zaczynam. Jestem przy tomie trzecim, więc o Aleksandrze wiem tylko tyle, co z tyłu okładki mojej książki jest napisane. Był to pastor, żonaty. Spodziewał się dziecka z potomkinią rodu Ludzi Lodu. Groziła mu śmierć. Czy jeszcze czegoś nie wiesz?
Co do tych talentów...
"Wiem, że Paolini był dzieckiem gdy to pisał. Ale to nie usprawiedliwia. Znam wiele osób w jego wieku, lub nieco starszych, które piszą... Cudownie"
Nie usprawiedliwia? A co ma usprawiedliwiać? Powiedzieć "znam wiele osób w jego wieku..." A ja znam ściętego mikolaja xD
Słuchaj, jesli ktoś ma talent i wie o tym, to idzie do wydawnictwa, i jeśli jest dobry, zauważą go. xD |
|
|
Li |
Wysłany: Wto 16:58, 03 Lip 2007 Temat postu: |
|
Ja wiem, że Hobbit to książka dla dzieci i raczej nigdy mi nie podpadła. zawsze wolałam np. Silmarillion, w którym nie ma takiej atmosfery. Z zasady nie lubię bajek. Wiem, że Paolini był dzieckiem gdy to pisał. Ale to nie usprawiedliwia. Znam wiele osób w jego wieku, lub nieco starszych, które piszą... Cudownie. Ja sama mam ,,15" niemal lat. Bynajmniej nie ,,chylę czoła". Wolę co innego. *patrzy z tkliwością na Strach* Sheeshka napisał: | czytałam wiele, wiele książek fantasy, które nie wypadły dobrze u krytyków, a zachwycają stylem i akcją | Jakie? Chętnie przeczytam sama. Ja niestety jestem hen-hen daleko, czasu (i pieniędzy) starcza mi jedynie na tych autorów, po których wiem czego mam się spodziewać. Wstyd się przyznać, - wolę kupić drogie wydanie Lays of Beleriand niż przeczytać za to cztery tańsze książki. Co nie oznacza, że jestem ograniczona w literaturze! Po ojcu odziedziczyłam całkiem sporo fantastyki i poważnych klasyków. Biblioteka też nie świeci pustkami.
A tak na marginesie, co sądzisz o postaci Alexandra Paladina? |
|
|
Aliś. |
Wysłany: Wto 14:10, 03 Lip 2007 Temat postu: |
|
Lir, masz okazję podyskutować. Ja już się wyłączam i zaszywam w domu u ojca - tęęęęęsknięęęę, Li! *tultul* |
|
|